piątek, 6 marca 2015

Wyzwanie: BIKINI

3 miesiące temu urodziłam synów, Alana i Nataniela. W ciąży przytyłam 16 kg. Wiem, wiem jak na bliźniaczą ciąże to i tak niewiele. Zostałam jakoś wyjątkowo łagodnie potraktowana ;)
Mimo wszystko, patrząc w lustro czuje się jakoś niepewnie. Niby wszystko ok, mieszczę się w ciuchy sprzed ciąży, ale jakieś kompleksy mam. Najbardziej drażni mnie brzuch! Rozstępów na szczęście nie mam, nie wisi mi płachta zwiodczałej skóry, jednak to nie jest mój brzuch, a przecież lato idzie! Na wakacje chciałoby się jechać, na basen z dzieciakami i w ogóle dobrze się ze sobą czuć. No i kupiłam sobie nowy strój kąpielowy ;) Mój Stefan, a właściwie Michał ;) jeszcze o tym nie wie ;) Ale się już dowie ;)
W nocy podczas karmienia Alana postanowiłam wziąć się za siebie. Przejrzałam masakryczną ilość rożnych programów treningowych ... Chodakowską też ;) i wszystko fajnie, zapał jest, chęci są tylko czasu jakoś brak ... Bo trójka dzieci, bo chcą jeść, spać, bajkę, kupa itp., a wszystkie treningi trwają minimum 30 minut. Ale zawzięłam się. Z każdego treningu jaki widziałam wybrałam sobie ćwiczenia, które mnie interesują i stworzyłam własny 20 minutowy trening. Tyle czasu powinnam ogarnąć w ciągu dnia dla siebie. A czy i jakie efekty z tego będą to się okaże ;) liczę na to, że każda aktywność fizyczna jest wskazana i przyniesie efekty. Najlepiej byłoby dołożyć do tego jeszcze dietę, ale karmie chłopaków piersią, więc poszaleć za bardzo nie mogę.
Do lata trochę czasu zostało więc jest nadzieja, że coś ze mnie będzie ;)
Czy ktoś się przyłącza do wyzwania?


Nie mówię, że dążę do takiego efektu, bo to za wysokie progi, ale nie ukrywam że jestem pod wrażeniem ;)





Źródło: zszywka.pl, loveit.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz